Z naszych informacji wynika, że Stelmet Falubaz Zielona Góra zalega Patrykowi Dudkowi z wypłatą 400 tysięcy złotych. To jedna czwarta tegorocznego kontraktu żużlowca, który w Falubazie miał umowę na pół miliona za podpis i 7 tysięcy za punkt. Łącznie osiągnął przychód na poziomie 1,634 miliona złotych. Nie wszystko jednak trafiło do jego kieszeni. Faliubaz rozliczył tych, którzy zostali Prosiliśmy klub o komentarz w sprawie, ale nie dostaliśmy go. Nieoficjalnie wiemy, że Falubaz przyjął taktykę, iż najpierw rozlicza do zera tych, którzy zostali w klubie na kolejny sezon. Ci, którzy odeszli muszą czekać. W przypadku Dudka nie jest to jednak najlepsza taktyka. Falubaz celuje w szybki powrót do PGE Ekstraligi. Po awansie Dudek wydaje się celem transferowym numer 1. To, że teraz klub każe mu czekać na kasę, nie jest czynnikiem motywującym do powrotu. 11 faktur Zagara Falubaz na rozliczenie pieniędzy kontraktowych ma czas do końca października. W innym razie nie dostanie licencji. W ciemno można jednak założyć, że zaległości wobec Dudka dotyczą dodatkowych umów (żużlowiec nie byłby w stanie zarobić 1,6 miliona według regulaminowych stawek), których proces licencyjny nie obejmuje. W takiej sytuacji Falubaz może przeciągać sprawę tak długo, jak będzie mu to na rękę. Na rozliczenie z klubem czeka też Matej Zagar. Słoweniec opowiada, że Falubaz nie rozliczył mu 11 faktur. Nie wiemy jednak, jakie kwoty są na tych fakturach.