Procedura wyłaniania w drodze konkursu prezesa Polonii trwała ponad miesiąc. Zgłosiło się 13 kandydatów, z których rada nadzorcza wybrała do kolejnego etapu sześciu. Po przeprowadzeniu rozmów kwalifikacyjnych stwierdzono, iż żaden z kandydatów nie spełnia oczekiwań. We wtorek zakończono postępowanie konkursowe bez dokonania wyboru. W zaistniałej sytuacji rada nadzorcza poinformowała, że w dalszym ciągu bieżącymi sprawami spółki zajmował się będzie prokurent Andrzej Polkowski. Wszystko wskazuje na to, że konkurs zostanie powtórzony. Poprzedni prezes Marian Dering zrezygnował ze stanowiska dwa tygodnie po zakończeniu przez bydgoskich żużlowców sezonu. Wcześniej, po ostatnim meczu przed własną publicznością, na konferencji prasowej kapitan zespołu Tomasz Gapiński otwarcie powiedział, że klub zalega zawodnikom z wypłatami, m.in. za zdobyte punkty w kilku wcześniejszych spotkaniach. Czara goryczy przelała się, gdy prezes wystosował oświadczenie, w którym przyznał, że klub ma zadłużenie. Jak wyliczyli akcjonariusze spółki, zobowiązania Polonii na koniec roku 2012 wyniosą brutto około 1,75 mln złotych. By ratować klub, zostanie zaciągnięty trzyletni kredyt. Jego gwarantem będzie większościowy udziałowiec klubu, czyli miasto, które żużel wspierać będzie przez trzy kolejne lata kwotą trzech milionów złotych rocznie.