"Bez wątpienia brak Nickiego Pedersena to poważne osłabienie, ale zrobimy wszystko, by jak najlepiej wypaść w rundzie play off. Ciężko pracowaliśmy, by być w miejscu, w którym jesteśmy i teraz musimy uwolnić resztę naszej energii, by pokazać się z dobrej strony w najważniejszej części sezonu. Naszym wielkim potencjałem są również kibice" - powiedział Skórnicki. Dodał, że charakter kontuzji Pedersena wyklucza jego występy do końca tego sezonu. "Po takich urazach długo dochodzi się do pełnej dyspozycji. Nicki to twardy zawodnik, ale nawet dla niego zbyt wczesny powrót na tor byłby dużym dyskomfortem, a w tej sytuacji trudno liczyć na jego skuteczną jazdę. Nie ma też sensu narażać go na ryzyko jeszcze poważniejszej kontuzji" - ocenił. Pechowo zakończył się dla Duńczyka ostatni mecz fazy zasadniczej ekstraligi z Get Well w Toruniu, przegrany 44:46. Na początku spotkania upadł on na tor wraz z Jackiem Holderem i nie był już w stanie kontynuować zawodów. Ze stadionu pojechał do szpitala. Okazało się, że ma złamane cztery żebra, obite płuco oraz złamany mały palec lewej ręki. Na razie nie zapadła decyzja, kto zastąpi go w składzie. "Pod uwagę brani są: Niemiec Martin Smoliński, Sebastian Niedźwiedź i juniorzy" - poinformował Skórnicki. O wejście do finału ekstraligi Falubaz powalczy 1 i 8 września z Betard Spartą. Pierwszy mecz odbędzie się w Zielonej Górze, rewanż we Wrocławiu. W fazie zasadniczej dwukrotnie wygrała Sparta - we Wrocławiu 49:41 i w Zielonej Górze 46:44. W tych spotkaniach Nicki Pedersen zdobył, odpowiednio, 11 i cztery punkty. Autor: Marcin Rynkiewicz