Wysokie zwycięstwo gospodarzy było jak najbardziej zasłużone, niemniej zupełnie niezrozumiałe były niektóre decyzje arbitra spotkania, krzywdzące ekipę z Bydgoszczy. Marek Wojaczek, który nie cieszy się zbyt wielkim uznaniem wśród żużlowców startujących w cyklu Grand Prix, popełnił fatalny błąd w 10. biegu, kiedy to zamiast wykluczyć Jacka Golloba, który spowodował groźną kolizję z Piotrem Protasiewiczem, nie dopuścił do powtórki wyścigu poszkodowanego "Pepe"... "Śmiech na sali" - dosadnie skwitował decyzję Wojaczka krajowy lider Polonii i trudno się z jego słowami nie zgodzić... W cieniu tych przykrych zdarzeń, niegodnych finału DMP, odnotujmy, że "Jaskółki" do sukcesu poprowadził oczywiście Tomasz Gollob, który zdobył w sumie 14 punktów. Dwa "oczka" mniej uzbierał Tony Rickardsson, a kolejne cenne 10 punktów dołożył Janusz Kołodziej. Wśród gości najskuteczniejszy na torze był Andreas Jonsson, który w sześciu startach zgromadził 13 punktów i jako jedyny znalazł sposób na pokonanie Tomasza Golloba. Zobacz wyniki "bieg po biegu" ostatnich spotkań żużlowej ekstraligi