Emocji nie powinno również zabraknąć na pozostałych torach, a w szczególności we Wrocławiu, gdzie Atlas zmierzy się z liderującą w tabeli ekipą Apatora Toruń. Włókniarz Częstochowa - Unia Tarnów Zawodnicy Włókniarza chcą zatrzeć wrażenie po nie najlepszym występie przeciwko Atlasowi. Tym razem gościć będą mistrza Polski. Zdaniem Jana Krzystyniaka szanse na zwycięstwo są spore. " Unia to zespół, który możemy pokonać pod warunkiem iż żaden z seniorów nie pojedzie poniżej poziomu przyzwoitości" - mówi szkoleniowiec Włókniarza. Atutem gospodarzy będzie powrót Sebastiana Ułamka. Goście awizują przyjazd Rickardssona, który ponoć już nie odczuwa skutków kontuzji. Nasz typ: 48:42 Atlas Wrocław - Apator Toruń Trudno wskazać zdecydowanego faworyta tego meczu. Goście liczą na sprawienie kolejnej niespodzianki i wywiezienie z Wrocławia dwóch punktów. Silnym punktem będzie Miedziński i Ząbik, którzy będą dominowali nad parą juniorów gospodarzy. We Wrocławskim Atlasie nadal niewiadomą pozostaje dyspozycja Miśkowiaka i słabszego w ostatnich dniach Andersena. Nasz typ: 45:45 Wybrzeże Gdańsk - Unia Leszno Zespół z Gdańska jest faworytem spotkania i nie powinien oddać tym razem punktów na swoim torze. Z problemami sprzętowymi uporali się już Chrzanowski i Kościecha. " Jeśli chcemy zająć miejsce w pierwszej szóstce takie spotkania powinniśmy wygrywać" - mówi trener Wybrzeża, Grzegorz Dzikowski. Jego zdaniem najgroźniejszymi atutami Unii będą Leigh Adams oraz Krzysztof Kasprzak. Nasz typ: 50:40 Polonia Bydgoszcz - Zielona Góra Mecz bez historii. Poloniści powinni odnieść zdecydowane zwycięstwo. Zielonogórzanie zapowiadają jednak, że po sromotnej porażce w Lesznie tym razem spróbują wywrzeć swoim występem lepsze wrażenie. "Na takie występy jak w Lesznie nie możemy sobie pozwolić. To kompromitacja. Jedziemy do Bydgoszczy walczyć, choć wiemy, że więcej atutów jest po stronie gospodarzy" - mówi Jarosław Szymkowiak. Spotkanie z ZKŻ jest ostatnią szansą rehabilitacji dla słabo spisującego się od początku sezonu Jacka Krzyżaniaka. Nasz typ: 56:34