Mimo przegranej Ipswich 37: 59, zawodnik z Polski może być zadowolony z występu, w którym wywalczył 18 punktów. - Wszystko powoli się układa i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej - stwierdził Miśkowiak. Drugi z Polaków, Piotr Protasiewicz zdobył tylko cztery punkty.