Największe szanse na zwycięstwo daje się reprezentantom Australii, choć zdaniem menedżera Anglii - Neila Muiddleticha to właśnie jego reprezentacja może okazać się "czarnym koniem" tegorocznych rozgrywek. - Jeździmy na własnych torach i przy naszej publiczności. Jeśli tylko damy z siebie wszystko to możemy być groźni dla najlepszych - twierdzi Anglik, którego reprezentacja rozpocznie zmagania czwartego sierpnia, kiedy to zmierzy się w Sheffield z reprezentacjami Czech, Niemiec i Australii.