Losy tego zaciętego meczu rozstrzygnęły się dopiero w ostatniej gonitwie, w której para "Byków" Leigh Adams - Krzysztof Kasprzak pokonała 4:2 parę gospodarzy Greg Hancock - Krzysztof Jabłoński. Po tym zwycięstwie Unia Leszno objęła prowadzenie w tabeli. "Dzisiaj punkty tracili wszyscy, z naszymi liderami włącznie. Na szczęście zrywy miała nasza druga linia, przez co przegrana nie jest wysoka. Faktem jest jednak, że ta przegrana jest. Wyraźnie było widać brak punktów Tomka Chrzanowskiego, było widać na torze, że upadek w Szwecji miał na tego zawodnika ogromny wpływ i nie był to ten "Chrzanek", do którego się przyzwyczailiśmy. Przecież nie usiądziemy i nie będziemy płakać, trzeba jechać dalej. Nie mamy w tym roku tak wyrównanej drużyny, ale jest to drużyna, która cały czas zmierza do swojego celu, czyli szóstej pozycji." - wyznał po zawodach trener Lotosu, Grzegorz Dzikowski. Adam Bar, Gdańsk Szlagierowe spotkanie szóstej kolejki żużlowej ekstraligi pomiędzy Złomreksem Włókniarzem Częstochowa a Unią Tarnów, które miało odbyć się w niedzielę pod Jasną Górą, zostało przełożone. Powodem były niesprzyjające warunki atmosferyczne - silne opady deszczu i śniegu. "Działacze obydwu zespołów wspólnie uzgodnili nowy termin rozegrania ekstraligowego szlagieru. Mecz VI kolejki pomiędzy Włókniarzem a Unią odbędzie się 19 maja (czwartek) o godzinie 17:00" - czytamy w komunikacie podanym na oficjalnej internetowej stronie częstochowskiego klubu. Z powodu opadów deszczów odwołany został również mecz w Bydgoszczy, gdzie Polonia miała się zmierzyć z ZKŻ Zielona Góra. Nowego terminu spotkania jeszcze nie ustalono. Aura pokrzyżowała także plany organizatorom meczu we Wrocławiu, gdzie Atlas podejmować miał Apator. <A href="http://nazywo.interia.pl/zuzel">Zobacz wyniki i zdobywców punktów ostatnich spotkań żużlowej ekstraligi</a>