Głównym celem zgrupowania w Lonigo są jak najczęstsze wyjazdy na tor. "Anioły" wyruszają na południe Europy z Australijczykiem Ryanem Sullivanem oraz Szwedem startującym w Polonii Bydgoszcz Andreasem Jonssonem. Pobyt we Włoszech nie ma mieć nic wspólnego z rekreacją. Żużlowców czeka ciężka praca w trakcie sesji treningowych, które odbywać się będą trzy razy dziennie. Jak informują władze klubu na łamach oficjalnego serwisu internetowego dzień rozpoczynać będą zajęcia rozruchowe wraz z biegami, potem "Anioły" czeka aż czterogodzinna jazda na torze, dopiero wieczór będzie czasem na relaks i integrację zawodników, którzy w tym roku bronić będą barw Torunia w polskiej Ekstralidze. Harmonogram jest napięty, bo okres spędzony na obozie ma być jak najlepiej wykorzystany. Na najbliższą sobotę zaplanowano już także rozegranie potyczki sparingowej z gospodarzami toru. Najprawdopodobniej przeciw torunianom stanie także Andreas Jonsson, który porozumiał się z włodarzami Apatora i trenować będzie wspólnie z rywalami. Nad sprawami organizacyjnymi czuwa Armando Castagna. Jeden z najsłynniejszych włoskich żużlowców, który jeszcze niedawno ścigał się na światowych stadionach pomógł "Aniołom" w przygotowaniu zgrupowania, a także pośredniczył w rozmowach Andreasa Jonssona z kierownictwem zespołu z Grodu Kopernika, co zaowocowało porozumieniem w kwestii wspólnej pracy w Lonigo. Jej efekty poznamy już na początku kwietnia, gdy wystartuje polska liga. Konrad Chudziński