"W tym sezonie zamierzamy wywalczyć awans do ekstraligi, za rok utrzymać się w niej, a za dwa lata zaatakować podium" - zapowiedział na konferencji prasowej Tadeusz Zdunek, którego jedna z firm została sponsorem tytularnym gdańskiego klubu. Lokalny biznesem jest jednocześnie prezesem GKŻ Wybrzeże, a to stowarzyszenie jest właścicielem spółki zarządzającej żużlową drużyną. Powinna ona w tym sezonie dysponować budżetem w wysokości około 4,5 miliona złotych. To o milion mniej niż pierwotnie zakładano. Kiedy obecny prezes klubu Robert Terlecki w listopadzie 2012 roku startował w konkursie na to stanowisko zapewniał, że ma firmę gotową wesprzeć Wybrzeże kwotą właśnie miliona złotych. I być może ten element zadecydował o jego wyborze. Przedstawiciela tego potencjalnego sponsora Henryka Stolarskiego przedstawiono nawet jako wiceprezesa klubu, a stosowną umowę miano podpisać do 15 stycznia. Skończyło się tylko na zapowiedziach. Po spadku z ekstraligi w gdańskim zespole zostali Szwed Tomas Jonasson i Rosjanin Renat Gafurow oraz dwaj młodzieżowcy, Krystian Pieszczek i Marcel Szymko. Pozyskano m.in. Szweda Davida Ruuda oraz Roberta Miśkowiaka, Dawida Stachyrę i Artura Mroczkę.