Wśród powołanych zabrakło także Ronaldinha (Atletico Mineiro), Kaki (Real Madryt) i Alexandre'a Pato (AC Milan). Jednak, jak na razie, tylko żona Ramiresa Islana Rose dała upust swojej złości na jednym z portali społecznościowych. "O powołaniach decydowała chyba mafia! Gratuluję CBF (krajowej federacji piłkarskiej - PAP) i Brazylii. Właśnie dlatego nie jesteśmy i nigdy nie będziemy najlepsi na świecie" - napisała. Zamiast wymienionych zawodników Scolari wybrał mniej znanych graczy, m.in. byłego zawodnika ŁKS-u Paulinha (obecnie Corinthians Sao Paulo), Fernanda z klubu Gremio i Jadsona z Sao Paulo. Gospodarze przyszłorocznych mistrzostw świata zagrają przed turniejem jeszcze dwa towarzyskie spotkania: z Anglią 2 czerwca i z Francją tydzień później. 15 czerwca w meczu otwarcia Pucharu Konfederacji Brazylia zmierzy się z Japonią. W tej grupie rywalizują także Włochy i Meksyk, natomiast do grupy B trafiły: Hiszpania, Urugwaj, Tahiti i Nigeria.