Radwańska o taką kwestię została zapytana na stronie WTA przed jej pierwszym występem w Stuttgarcie. "Gram w tenisa od wielu lat i nie myślałam już, że usłyszę nowe pytanie. Hmmm... Nie wiem. Oni wszyscy wydają się odpowiedzialnymi ludźmi. Myślę, że może z Jerzym Janowiczem?" - odpowiedziała krakowianka. To nie był jednak koniec. Dziennikarz dopytywał się, dlaczego wskazała na Jerzyka. "On prawdopodobnie zajmowałby się dzieckiem przez pięć minut, a potem zapomniał, że się nim opiekuje" - wyjaśniła Radwańska. 25-letnia Polka rozpoczyna sezon na kortach ziemnych w Stuttgarcie, gdzie jest rozstawiona z "jedynką". W czwartek w meczu z drugiej rundy zagra z Włoszką Robertą Vinci. W pierwszej Agnieszka miała wolny los.