Podczas meczu 2. rundy Copa Libertadores w końcówce spotkania, gdy gospodarze przegrywali już 2-5, jeden z ich obrońców Diego Braghieri w bandycki sposób zaatakował Ronaldinho. Atak dwoma wyprostowanymi nogami na piszczel słynnego Brazylijczyka mógł skończyć się koszmarnym złamaniem. Szokujące jest również to, że arbiter nie wyrzucił obrońcy gospodarzy z boiska! Wprawdzie podyktował rzut karny dla Atlético Mineiro, ale nie pokazał Braghieriemu nawet żółtej kartki! Atlético Mineiro wygrało 5-2. Hat-tricka dla gości ustrzelił Bernard. Copa Libertadores - zobacz wyniki, strzelców, składy i tabele