Kourtis został sfaulowany przed polem karnym przez obrońcę gospodarzy Borislava Jovanovicia. Zawodnika Ergotelis, który leżał na murawie, chciał szybko postawić na nogi Konstantinos Banousis, ale tamten cały czas zwijał się z bólu. Na murawę wbiegli więc noszowi i zaczęła się prawdziwa komedia. Dwójka panów miała duże kłopoty, żeby umieścić poszkodowanego Kourtisa na noszach, a gdy w końcu zrobili to w dość bezceremonialny sposób, to po kilku krokach jeden z nich się potknął i ich "ładunek" spadł na ziemię. W końcu udało im się przenieść Kourtisa za linię końcową, gdzie mogła mu zostać udzielona pomoc medyczna. Spotkanie na AEL Arena Larissa wygrała 2-1.