28 kwietnia na łamach "The Sun" ukazał się artykuł, w którym 27-latka w pikantnych szczegółach opisała namiętne chwile spędzone z gwiazdą Realu Madryt. Reakcja CR7 była natychmiastowa. Na swoim profilu na Facebooku napisał m.in., że Andressa chce jedynie zyskać rozgłos jego kosztem, a informacje przedstawione w artykule są fikcją. Andressa nie chciała dać za wygraną i dalej opowiadała chcącym jej słuchać mediom o upojnej nocy z Cristiano. Chcąc potwierdzić, że nie zdradził swojej partnerki, Ronaldo opublikował wczoraj zdjęcie ze wspólnej kolacji (patrz wyżej) z następującym podpisem: "Zjedliśmy wspólnie wspaniałą japońską kolację. Mimo kolejnych rewelacji tej kobiety, nic nie zakłóca naszego spokoju. To co opowiada, to kłamstwo. Toczy się w tej sprawie postępowanie. Dziękuję wszystkim, którzy mi wierzą, a nie kobiecie, której zależy tylko na sławie" - napisał Ronaldo.