Według informacji kanału telewizyjnego TV2 do awarii doszło "na szczęście" przed startem samolotu, lecz w momencie kiedy pasażerowie byli już przypięci pasami. "W chwili, kiedy samolot miał już ruszać, z toalety zaczęły wypływać fekalia w ogromnej ilości i pokryły całą podłogę samolotu. To wyglądało jak eksplozja, a smród był nie do wytrzymania i kapitan ogłosił ewakuację maszyny" - opisał napastnik Asane Tommy Gaustad. Mecz z Vindbjart został opóźniony ponieważ piłkarze zanim wsiedli do samolotu rezerwowego musieli odczekać na powietrzu "jakiś czas", aby się wywietrzyć. Jak podkreślili działacze Asane: "gospodarze przyjęli powód przesunięcia czasu meczu z pełnym zrozumieniem". "Nasz agresywny styl gry nazywany jest przez przeciwników futbolem z przyprawami, lecz tym razem zauważyłem podczas meczu pewne uśmieszki i określenie to chyba zmieniło znaczenie" - powiedział Gaustad. Mecz zakończył się wynikiem 1-1 i piłkarze gości tłumaczyli, że byli nieco zdekoncentrowani wydarzeniem na lotnisku w Bergen.