Wybierane losowo nazwiska kibiców, w kolorze czarnym, umieszczane będą z przodu biało-niebieskiego trykotu. Real Sociedad ma nadzieję, że w ten sposób uda mu się pozyskać więcej fanów. Liczy, że będą oni kupować karty członkowskie, aby ich nazwiska znalazły się na koszulkach ich ulubieńców. To nie pierwsza taka inicjatywa w hiszpańskim historii futbolu. Wcześniej podobnie uczynił zespół Alaves, projektując koszulki upamiętniające udział tego klubu w Pucharze UEFA w sezonie 2000/01. Drużyna dotarła wtedy do finału, przegrywając w nim po dogrywce z Liverpoolem 4-5. Podobną akcję przeprowadziła także Sevilla, która umieściła maleńkie fotografie fanów, o wymiarach 2x2 milimetry, z tyłu koszulek, pod nazwiskami piłkarzy. Z trzech tysięcy kwadracików utworzone zostały numery. Cena za umieszczenie zdjęć wynosiła 24,90 euro (około 110 złotych). Real Sociedad zajmuje obecnie ósme miejsce w hiszpańskiej ekstraklasie, ze stratą 21 pkt do prowadzącej Barcelony. Ekipa z Katalonii ma rozegrane jedno spotkanie mniej.