Krótki teścik zorganizowano nowemu ministrowi w TVN24. Wszystko po to, by zaprzeczyć obiegowym opiniom, że o sporcie nie ma wielkiego pojęcia. "Czwarta liga hokeja?" - zagadnął Biernat, pytany, czy zgodzi się na mały test, niejako pokpiwając z minister Joanny Muchy, która właśnie od hokeja zaczynała swoje wpadki na urzędzie. Potem było już tylko gorzej. - Kto jest szefem MKOl-u? - zapytał prowadzący. Co na to zdezorientowany minister? - O choroba! Był Havelange, był Samaranch... Prowadzący wtrącił się, że Havelange był szefem, ale FIFA. - Teraz ktoś z Azji? - stwierdził zaskoczony jak student na egzaminie Biernat. - Zaćma mała w pamięci - bronił się minister. Szefem MKOl-u jest obecnie Niemiec Thomas Bach. - A Niemiec, proszę... - zdziwił się Biernat. Na pozostałe cztery pytania minister odpowiedzi znał, łącznie z tą, że Robert Lewandowski będzie grał w Bayernie Monachium. Jan Tomaszewski po nominacji Biernata stwierdził, że o sporcie wie on tyle, ile przeczytał w dzieciństwie w komiksach. Biernata nazwał "BMW Donalda Tuska - bierny, mierny, wierny". Biernat odpowiedział w TVN24, że Jan Tomaszewski to Antoni Macierewicz polskiego sportu.