Phepls, który przygotowuje się do IO w Rio de Janeiro właśnie na uczelni Arizona, ukrywał się pod koszem rywali za czarną kotarą tzw. Kurtyną Dekoncentrującą. Gdy przeciwnicy wykonywali rzuty wolne, zasłona była odsuwana i oczom kibiców oraz rywali ukazywał się niecodzienny widok: wymachujący rękoma słynny pływak w spodenkach, czepku, pływackich okularkach, z medalami na szyi. - To było zabawne. Patrzyłem na koszykarza Oregon State i widziałem, że sto procent swej uwagi koncertował na mojej osobie, a nie tym jak wykonuje rzut. Pudłowali rzut za rzutem - powiedział 30-letni Phelps. Phelps wrócił do treningów w kwietniu, po tym jak przez sześć miesięcy był zawieszony za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, zresztą już po raz drugi (wcześniej w 2004 roku). Przez karę został wykluczony z kadry USA i z tego powodu nie uczestniczył w ubiegłorocznych, sierpniowych MŚ w Kazaniu. - Miał on (Phelps - PAP) wielki udział w naszym zwycięstwie - ocenił szkoleniowiec Arizona State Bobby Hurley.