Anthony Modeste poślizgnął się stawiając stopę dokładnie w tym samym miejscu, które sprytnie, z premedytacją zniszczył Hitz. Wprawdzie francuski napastnik kopnął piłkę, ale słabo i bramkarz zdołał ją odbić. Ta sytuacja miała kolosalne znaczenie dla wyniku - Augsburg wygrał w Kolonii 1-0 i zdobył trzy bezcenne punkty. To dopiero trzecie zwycięstwo Bawarczyków w sezonie Bundesligi. Gdy emocje opadły, bramkarz Augsburga przemyślał sprawę i wyszło mu, że nie ma powodów do dumy. "Chciałbym przeprosić za moją akcję przy rzucie karnym. To nie było ok i więcej się nie powtórzy" - napisał Marwin Hitz w jednym z serwisów społecznościowych. Na swoje usprawiedliwienie dodał, że czuł się pokrzywdzony decyzją sędziego i nie mógł się z nią pogodzić. Przyznał jednak, że gdy po meczu oglądał swoje zachowanie przed rzutem karnym, sam siebie nie poznawał...