Dziki zupełnie zniszczyły murawę pod koniec maja 2013 podczas dwóch nocnych "wizyt". W efekcie mały klub został bez boiska. Przez cały rok trwała jego odbudowa, a zespół rozgrywał swoje "domowe" mecze w pobliskich Żarkach. "Początkowo szacowaliśmy koszty na ok. 20 tys. zł. Ostatecznie sięgnęły ok. 70 tys. Bardzo pomogła nam gmina Żarki, trawę dostaliśmy gratis od producenta. W nawiązaniu kontaktu pomógł PZPN. Przy odbudowie pracowali mieszkańcy Kotowic, piłkarze. W sierpniu powinniśmy zainaugurować sezon w A-klasie już u siebie" - dodał prezes. 8 tys. m kw. trawy w rolkach przyjechało na ośmiu ciężarówkach. Ostatnim etapem przygotowań nowej murawy są poprawki w systemie jej drenażu. Boisko w Kotowicach wybudowali mieszkańcy tej miejscowości 11 lat temu. Nigdy wcześniej dziki go nie niszczyły. Aby zapobiec na przyszłość "nalotom" zwierząt teraz murawa została solidnie ogrodzona. Kwestię awansu zawodnicy z Kotowic przypieczętowali sobotnią wygraną 1-0 z Wartą Myszków.