Zwierzęta dwukrotnie złożyły nocne wizyty na boisku, zbudowanym 10 lat wcześniej przez mieszkańców. Przyszłość klubu znalazła się pod znakiem zapytania. - Powoli wychodzimy na prostą. Starą murawę trzeba było usunąć, zniwelować teren, ogrodzić, zapewnić nawodnienie. Prace posuwają się do przodu. Pod koniec sierpnia zostanie przywieziona trawa - dodał prezes, który w maju był załamany zniszczeniami. W finansowanie włączył się samorząd gminy Żarki, przy prostych pracach pomagali piłkarze, działacze, mieszkańcy Kotowic. Trawę postanowił zasponsorować jej producent. W nawiązaniu kontaktu pomógł PZPN. - Murawa przyjedzie na siedmiu ciężarówkach, własnymi siłami ją rozłożymy. Potem trzeba będzie poczekać na ukorzenienie. Zgodnie z zaleceniami ma to być miesiąc, ale dla nas to przecież skarb - poczekamy dla pewności dwa - wyjaśnił Labocha. Piłkarze trenują i rozgrywają sparingi w pobliskich Żarkach. Rozgrywki B klasy ruszą 25 sierpnia.