Ubrany w kominiarkę, niezwykle groźny kibic Słowana miał przebiegły plan. Chciał odpalić przemyconą na sektor racę i rzucić ją na boisko, zyskując poklask wśród kibicowskiej braci. Nie udało się jej odpalić zapalniczką, więc kibic wpadł na inny pomysł - wrzucił do wnętrza flary... żarzącego się papierosa! Dzięki temu zyskał międzynarodową sławę, gdyż raca buchnęła płomieniem prosto w jego twarz. Zresztą - zobaczcie sami!