Trener zespołu, w którym gra nasz reprezentant Arkadiusz Milik, doznał poważnej kontuzji, podczas gry w siatkonogę. 46-latek zerwał ścięgno Achillesa i musiał przejść operację. Kolejnych sześć tygodni spędzi z nogą w gipsie. Ambitny Holender nie ma zamiaru siedzieć w domu. Początkowo oglądał piłkarzy z klubowego meleksa, ale przesiadł się na elektryczną hulajnogę za trzy tysiące funtów, która jest znacznie wygodniejsza podczas treningu.