Falcao zdradził, które bramki spodobały mu się najbardziej, za pośrednictwem Twittera, niezwykle popularnego wśród piłkarzy serwisu społecznościowego. Zrobił to spontanicznie, po tym jak jeden ze śledzących jego wpisu użytkowników podesłał mu nagrania wszystkich jego goli umieszczone w serwisie YouTube. Z których bramek Falcao jest najbardziej zadowolony?Wszystkie bramki Falcao w barwach Atletico Madryt w poprzednim sezonie Numer 1 - Finału Ligi Europy: Atletico - Bilbao 2-0 (Gol na 1-0, na nagraniu od 2:54 do 3:03). Nie mogło być inaczej - w końcu ten gol w wielkim stopniu zadecydował o triumfie Ateltico Madryt w Lidze Europy. Falcao otrzymał od Diego długie podanie na wolne pole, wbiegł w pole karne, mając przed sobą Javiego Martineza. Kolumbijczyk nie przestraszył się Baska, o którego pozyskanie tego lata bardzo starały się Real Madryt i Barcelona, prostym zwodem zmylił przeciwnika i... niespodziewanie posłał piłkę w okienko. Bramkarz Gorka Iraizoz nie miał szans, by zatrzymać podkręcony strzał. Numer 2 - Półfinał Ligi Europy: Atletico - Valencia 4-2 (Gol na 4-1, na nagraniu od 2:42 do 2:50). Zanim Falcao rozprawił się Athletic Bilbao w finale Ligi Europy, w półfinale tych rozgrywek upokorzył defensywę Valencii. Ateltico wyszło z kontratakiem w tradycyjnym stylu - długie podanie na wolne pole w strefie "El Tigre". Ten dopadł do piłki, sprytnie się zatrzymał, przepuszczając rozpędzonego Jeremy'ego Mathieu, którego siła bezwładności posłała w pole karne, przebiegł kilka metrów w poprzek boiska i mimo towarzystwa Victora Ruiza huknął z dystansu prosto w okienko. Diego Alves rzucił się jak długi, ale tak naprawdę mógł co najwyżej nawrzeszczeć na obrońców, którzy pozwolili Kolumbijczykowi oddać taki strzał. Numer 3 - Finału Ligi Europy: Atletico - Bilbao 2-0 (Gol na 2-0, na nagraniu od 3:04 do 3:08). Drugi gol z wielkiego finału Ligi Europy, obrona Basków ośmieszona po raz drugi. Całe nieszczęście zapoczątkowała strata Fernando Amorebiety zaraz przed polem karnym. Piłka dotarła do Ardy Turana, który podbiegł przed siebie i dograł do środka do Falcao, a Kolumbijczyk przyjął piłkę tyłem, odwrócił się, wkręcając w murawę Iona Aurtenexte i z kilku metrów strzelił pod poprzeczkę. Numer 4 - Primera Division: Mallorca - Atletico 2-1 (Gol na 2-1, na nagraniu od 1:49 do 1:56). Po tym spotkaniu Kolumbijczyk musiał mieć mieszane uczucia. Jego drużyna przegrała, on sam zmarnował karnego, ale później zrehabilitował się golem. I to jakim! W 66. minucie dostał krótkie podanie przed polem karnym i mimo że zleciała się do niego niemal cała defensywa Los Bermellones, Kolumbijczyk utrzymał piłkę i precyzyjnym lobem wykorzystał fakt, że Dudu Aouate wyraźnie wyszedł z bramki. Numer 5 - Primera Division: Real Sociedad - Atletico 0-4 (Gol na 0-3, na nagraniu od 1:08 do 1:16). To był pogrom, choć z spotkaniu gospodarze też mieli sporo szans, w tym meczu Kolumbijczyk zaliczył hat-tricka. Bramka na 0-3 padła po kontrataku, Falcao przelobował bramkarza rywali Claudio Bravo z około 30 metrów, oddając strzał z pierwszej piłki. Poza bramkami w oficjalnych meczach Falcao wyróżnił jeszcze swoje spektakularne nożyce z wyjazdowego, wygranego przez Atletico 2-1 towarzyskiego spotkaniu z kolumbijskim America de Cali. Tę bramkę możecie zobaczyć poniżej. Nawet nie spróbujemy jej opisać, bo i tak zabraknie nam słów. Zgadzacie się z klasyfikacją samego autora tych goli? My tak i nie jesteśmy zaskoczeni, że "Tygrys" znalazł się na celowniku najlepszych klubów świata. Zobaczymy, czy zdecyduje się na odejście z Atletico do klubu, z którym będzie mógł już w przyszłym sezonie triumfować w Lidze Mistrzów. Ligę Europy wygrał dwa razy z rzędu - dwa razy został też jej królem strzelców - i te rozgrywki pewnie już mu spowszedniały... ŁK