31-letni Arszawin, któremu w czerwcu wygasa kontrakt z klubem, w całym sezonie 2012/13 grał tylko przez 341 minut. Biorąc pod uwagę jego tygodniowe zarobki, które wynoszą 95 tys. funtów, okazuje się, że za każde 60 sekund spędzone na boisku otrzymywał 7,8 tys. funtów. Uwzględniając tylko bieżący rok, kwota ta jest jeszcze bardziej imponująca. Od stycznia rosyjski pomocnik przebywał na placu gry tylko kwadrans - w derbach Londynu z Chelsea (1-2) na Stamford Bridge, co daje ...30 tys. za każdą minutę. Arszawin trafił do Arsenalu na początku 2009 roku z Zenitu Sankt Petersburg. W barwach "Kanonierów" rozegrał we wszystkich rozgrywkach 144 mecze, strzelając 31 goli. Początek jego przygody z angielską ekstraklasą był obiecujący - jako pierwszy piłkarz w historii klubu zdobył cztery bramki w wyjazdowym starciu z Liverpoolem 21 kwietnia 2009 r. Z czasem jednak coraz rzadziej pojawiał się na boisku, a większość spotkań rozpoczynał na ławce rezerwowych. Część ubiegłego sezonu spędził na wypożyczeniu do Zenitu.