Decycję o składzie drużyny trenerzy Łukasz Kruczek i Robert Mateja podjęli po czwartkowych treningach. - Oni zaprezentowali się najlepiej, chociaż cała szóstka skakała przyzwoicie - powiedział Mateja. W Kuusamo są jeszcze Marcin Bachleda i Łukasz Rutkowski. W czwartek, oprócz dwóch treningów, miały się jeszcze odbyć kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego. Zostały jednak przerwane z powodu silnego wiatru i przełożone na piątek. - To dobra decyzja sędziów. Skakać może się i dało, ale wyniki byłyby niesprawiedliwe. Warunki bez przerwy się zmieniały. Jedna grupka zawodników uzyskiwała dalekie odległości, a inni ledwo przekraczali 60 metrów. To robiło się śmieszne. Tu sprawdziłby się nowy system uwzględniający siłę i kierunek wiatru - powiedział Mateja. Polski trener obawia się, że pogoda może zaważyć na rezultatach rywalizacji. - Prognozy nie są pomyślne, bo wiać ma do niedzieli. Konkursy się odbędą, bo organizatorom bardzo na tym zależy, ale obawiam się, że wyniki mogą być wypaczone - podkreślił. Na czwartkowych treningach najlepszy wynik uzyskał Austriak Gregor Schlierenzauer - 147 metrów. Najdalej z Polaków skoczył Małysz - 140,5 m.