Val di Fiemme ma doświadczenie w organizacji sportowych imprez. Gospodarzem narciarskich MŚ było już wcześniej dwukrotnie - w 1991 i 2003 roku. Polacy miło wspominają przede wszystkim zawody sprzed 10 lat, kiedy to Adam Małysz triumfował w obu indywidualnych zmaganiach na skoczniach w Predazzo. "Orzeł z Wisły" w 2001 roku był tam najlepszy także w dwóch konkursach Pucharu Świata. W niedzielę natomiast po raz czwarty z rzędu Justyna Kowalczyk wygrała prestiżowy cykl Tour de Ski. Jego dwa ostatnie etapy, w tym mordercza wspinaczka na stok Alpe Cermis, rozgrywane są właśnie w Dolinie Płomieni. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego stała się bardzo skutecznym magnesem przyciągającym polskich kibiców. - O ile do całej prowincji Trentino w ciągu roku najwięcej turystów przyjeżdża z Niemiec, to w regionie Val di Fiemme zdecydowanie najliczniejszą grupę stanowią Polacy - powiedziała odpowiedzialna za współpracę z Polską w Trentino Marketing Gilda Ventura. Włosi na przyjęcie turystów znad Wisły są doskonale przygotowani, a menu w restauracji w języku polskim nie jest niczym niezwykłym. - Tutaj jest wspaniała atmosfera. Bardzo przyjaźni ludzie, a przede wszystkim, co dla mnie najważniejsze, doskonałe jedzenie - podkreślił Radosław z Krakowa. - Na Tour de Ski przyjechałem już po raz trzeci i liczę, że wrócę tu choć na kilka dni w trakcie mistrzostw świata. Mam nadzieję, że mój szef się zlituje i dostanę urlop, bo jestem pewny, że Justyna wywalczy kilka medali - dodał Tomasz z Legnicy, który po zakończeniu zawodów sam lubi założyć na nogi narty, ale zjazdowe. Na fanów białego szaleństwa w Trentino czeka ponad 800 km tras zjazdowych i prawie 500 km biegowych. A tych, którzy lubią ciszę i spokój na łonie natury, przyciąga fakt, że jest to jedna z najmniej zaludnionych włoskich prowincji, a na jednego mieszkańca przypada tysiąc drzew. Pozytywnie o Val di Fiemme wypowiadała się także sama Kowalczyk. - Naprawdę dobrze mi się tutaj biega. Zapewniam, że dla mnie Val di Fiemme to zupełnie inne miejsce niż arena poprzednich mistrzostw świata, czyli Oslo - różnią się jak niebo i ziemia. Mam nadzieję, że za półtora miesiąca pokażę, na co mnie stać - powiedziała po zwycięstwie w Tour de Ski. Władze Trentino chcą zaprezentować Polakom także letnie atrakcje. Właśnie po drogach tego regionu ścigać się będą kolarze na dwóch pierwszych etapach tegorocznego Tour de Pologne; 27 lipca z Rovereto do Madonna di Campiglio oraz dzień później z Marilleva Val di Sole do Passo Pordoi. Narciarskie mistrzostwa świata potrwają natomiast od 20 lutego do 3 marca.