To kolejne zawody z cyklu zaplanowanych na październik i listopad imprez w jedynej w kraju hali z krytym torem do łyżwiarstwa szybkiego. Związek chce w ten sposób podtrzymać formę startową zawodników ze względu na odwołane w tym roku z powodu epidemii Covid-19 zawody Pucharu Świata. Międzynarodowa rywalizacja ma zostać wznowiona na początku przyszłego roku od mistrzostw Europy w Heerenveen (16-17 stycznia). Następnie w holenderskim mieście mają też odbyć się dwie edycje Pucharu Świata. Najlepsi polscy panczeniści po wielomiesięcznej przerwie wrócili do ścigania pod koniec października w mistrzostwach Polski na dystansach. Najlepiej spisali się w nich Karolina Bosiek i Szymon Palka, którzy kilka razy stawali na najwyższym stopniu podium. Z kolei w ostatniej rywalizacji w Pucharze Polski z dobrej strony pokazali się też m.in. Piotr Michalski, Andżelika Wójcik i wracający do zdrowia Artur Janicki. "Kolejnym sprawdzianem dla naszych łyżwiarzy będą mistrzostwa Polski w wieloboju. Krajowymi zawodami staramy się w jakiś sposób zasymulować przedolimpijski sezon, który właśnie rozpoczynałby się na dobre. W sobotę i niedzielę stawką będą nie tylko medale, ale także kwalifikacja do mistrzostw Europy i cyklu Pucharu Świata. Dlatego będą to naprawdę dobrze obsadzone zawody" - powiedział dyrektor sportowy związku Konrad Niedźwiedzki. Wyjaśnił, że bezpośrednią przepustkę na ME uzyskają mistrzowie kraju. Szansą dla pozostałych będą kolejne mistrzostwa Polski w wieloboju sprinterskim (28-29 listopada) oraz ranking czasów ze wszystkich krajowych zawodów. Wielobojową mistrzynię kraju wyłonią biegi na 500, 1500 i 3000 i 5000 m, a wielobojowego mistrza na 500, 1500, 5000 i 10 000 m. Rezultaty na tych dystansach zostaną zsumowane i zdecydują o miejscach na podium Zdaniem Niedźwiedzkiego, wśród kobiet faworytkami są Bosiek i Natalia Czerwonka, a u mężczyzn o złoto będą walczyć Palka, Janicki i Marcin Bachanek. Z kolei kadra w short tracku w sobotę zakończy kolejne zgrupowanie w Opolu. "Później czeka ich tydzień przerwy i następne zgrupowanie w tym mieście. Zakończy się ono kwalifikacjami do mistrzostw Europy w Gdańsku (22-24 stycznia). W tej imprezie w indywidualnych konkurencjach mamy po trzy miejsca, a sztafety będą złożone z pięciu zawodników" - wyjaśnił dyrektor sportowy PZŁS. Bartłomiej Pawlak