- Skoncentrujemy się głównie na próbkach pobranych u biathlonistów, biegaczy narciarskich i łyżwiarzy szybkich. W pierwszej partii przebadamy 20-25, a jeśli zajdzie potrzeba to więcej - powiedział wiceprzewodniczący komisji medycznej MKOl oraz wiceprezydent Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), Szwed Arne Ljungqvist. Asumpt do podjęcia takiej decyzji dał dokumentalny film niemieckiej stacji telewizyjnej ARD wyemitowany w lutym "Tajna sprawa doping". - Przeprowadzone potem dochodzenie WADA ustaliło, że wspomniany środek CERA stosowany był przez sportowców przed 2006 rokiem. Spowodowało to konieczność ponownego przebadania próbek, po tym jak jeden z zamieszanych w aferę dopingową w Turynie, austriacki trener biegaczy narciarskich Walter Mayer powiedział przed kamerami, że w 2003 roku otrzymał od sportowców zapotrzebowanie na ten środek. Wypowiedź szkoleniowca traktujemy jako wiarygodną - dodał Ljungqvist.