- Generalnie piłką nożną specjalnie się nie interesuję. Wyjątkiem jest Barca, której kibicuję od młodości. Podoba mi się zwłaszcza styl gry tego zespołu. Niestety, nigdy nie oglądałem na żywo meczu z jego udziałem, ale w tym roku dopnę swego. Już zaplanowałem, że jak zakończę sezon, to 7 kwietnia obejrzę na Camp Nou ligowe spotkanie "mojej" Barcelony z Realem Mallorca. Dotychczas widziałem tylko stadion - powiedział Niedźwiedzki.Urodzony w Warszawie panczenista podkreślił, że stara się nie przegapić żadnej bramki, zdobywanej przez piłkarzy katalońskiego klubu, zwłaszcza przez Messiego.- Jeśli nie mogę oglądać transmisji z meczu, to śledzę powtórki, przeważnie na youtube. Jak na fana przystało, kolekcjonuję także koszulki Barcy - zaznaczył zawodnik LKS Poroniec.W ostatnich dniach grudnia Niedźwiedzki startował w mistrzostwach Polski na dystansach. Na stołecznym torze Stegny wywalczył trzy medale: złoty na 1500 m, srebrny na 1000 m i brązowy na 5000 m.- Świetnie się złożyło, bo po raz pierwszy powitałem Nowy Rok w Warszawie, i to z dziewczyną. Ale odpoczynek był krótki. Już dziś, 2 stycznia, wracam do Holandii, gdzie od 2010 roku jestem w zawodowej grupie TVM. Wraz ze mną jadą klubowy kolega Jan Szymański, klubowa koleżanka Luiza Złotkowska i Katarzyna Woźniak (WTŁ Stegny Warszawa). W Heerenveen będziemy trenowali aż do wielobojowych mistrzostw Europy, które odbędą się na tym torze w dniach 11-13 stycznia - poinformował olimpijczyk z Turynu i Vancouver.Do tej grupy, po mistrzostwach Polski w wieloboju sprinterskim 5-6 stycznia w Zakopanem, dołączą Zbigniew Bródka (UKS Błyskawica Domaniewice), Roland Cieślak (Pilica Tomaszów Mazowiecki), Natalia Czerwonka (MKS Cuprum Lubin) i Angelika Fudalej (AZS Zakopane).