- Myślę, że teraz już się spełniłem, zapracowałem sobie na coś, co mi starczy do końca życia - podkreślał zapaśnik z Wrocławia. Zapytany o to, czyj to jest sukces, kto na niego zapracował, odparł: - To mój sukces, moich najbliższych przyjaciół i całej rodziny. To coś wspaniałego, przyjechali tutaj koledzy z całej Polski, głównie z Wrocławia! Im wszystkim to zawdzięczam, a także mojej dziewczynie, mimo że mieliśmy ostatnio troszeczkę małych sprzeczek, ale ja się z nich wyłączałem, poświęcałem się, dopiąłem swego i zdobyłem ten medal - triumfował Polak. - Najtrudniejsza jest pierwsza walka, z Turkiem Avkucą. Wprawdzie wygrałem z nim na mistrzostwach świata, to starszy zawodnik, medalista z Pekinu, a także z mistrzostw Europy i świata - komentował Janikowski. - No i najtrudniejszą walką była ta, którą przegrałem z Ebrahimem Gaberem. - Walka o brąz nie była ciężka, zwycięstwo przyszło dosyć łatwo. Opracowałem dobrą taktykę i się jej trzymałem - opowiadał Janikowski. Z ExCel Arena Michał Białoński Cieszmy się z kolejnego medalu i pogratulujmy Damianowi!