Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Jedenastka Virtusu Entella wygrała dwa razy, zremisowała tyle samo, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W dziewiątej minucie bramkę zdobył Marco Sau. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zanotował Gabriele Moncini. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Benevento Calcio w 14. minucie spotkania, gdy Roberto Insigne strzelił drugiego gola. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Benito Viola. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Michele Pellizzer z zespołu gospodarzy. Była to 24. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Benevento Calcio w 25. minucie spotkania, gdy Benito Viola zdobył z rzutu karnego trzecią bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Kibice Virtusu Entella nie mogli już doczekać się wprowadzenia Manuela De Lucę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Andrea Settembrini. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 57. minucie Andrea Paolucci został zmieniony przez Moutira Chajię. Niedługo później trener Benevento Calcio postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Riccardo Improta, a murawę opuścił Marco Sau. W 74. minucie Gabriele Moncini został zmieniony przez Massima Codę, a za Perparima Hetemaja wszedł na boisko Lorenzo Del Pinto, co miało wzmocnić drużynę Benevento Calcio. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jacopa Deziego na Marca Toscana. Dopiero w drugiej połowie Massimo Coda wywołał eksplozję radości wśród kibiców Benevento Calcio, strzelając kolejnego gola w 85. minucie meczu. Bramka padła po podaniu Lorenza Del Pinto. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-4. Jedenastka Virtusu Entella zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał piłkarzy Benevento Calcio żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna Virtusu Entella rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie FC Crotone. Natomiast 29 lutego ASD Spezia Calcio 2008 zagra z drużyną Benevento Calcio na jej terenie.