Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 30 razy. Drużyna Videoton FC wygrała aż 17 razy, zremisowała sześć, a przegrała tylko siedem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Videoton FC nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W piątej minucie po rozpoczęciu na listę strzelców wpisał się Marko Futacs. Zespół Rakoczi FC nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W siódmej minucie bramkę wyrównującą zdobył Martin Ádám. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Adrián Rus z drużyny gospodarzy. Była to 12. minuta pojedynku. Piłkarze gospodarzy szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. W 15. minucie Armin Hodžić dał prowadzenie swojej jedenastce. W 38. minucie Anel Hadżić zastąpił Bobana Nikolova. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Videoton FC, zdobywając kolejną bramkę. Gola na 3-1 strzelił po raz drugi w 40. minucie Armin Hodžić. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Martin Ádám ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 3-2. Na drugą połowę jedenastka Rakoczi FC wyszła w zmienionym składzie, za Csabę Vachtlera wszedł Richard Nagy. Trener Rakoczi FC postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił pomocnika Andriego Yakymiva i na pole gry wprowadził napastnika Aljošę Vojnovicia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 61. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Marko Futacs z Videoton FC. W 64. minucie w jedenastce Rakoczi FC doszło do zmiany. Dominik Bíró wszedł za Norberta Csikiego. Między 65. a 76. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości. Niedługo później trener Videoton FC postanowił bronić wyniku. W 80. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Iwana Petriaka wszedł Attila Fiola, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. W 85. minucie w jedenastce Videoton FC doszło do zmiany. Szabolcs Huszti wszedł za Armina Hodžicia. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 4-2. Drużyna Videoton FC była w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Zespół Rakoczi FC zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Rakoczi FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Mezőkövesd-Zsóry SE. Natomiast 11 sierpnia Puskás Ferenc Akadémia FC zagra z drużyną Videoton FC na jej terenie.