Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 pojedynków zespół Atlético Progreso wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 62. minucie za Jorge Rodrigueza wszedł Rodrigo Viega. Po chwili trener Atlético Progreso postanowił wzmocnić linię pomocy i w 69. minucie zastąpił zmęczonego Mathíasa Riquera. Na boisko wszedł Agustín González, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 76. minucie w drużynie River Plate Montevideo doszło do zmiany. Hober Leyes wszedł za Maximiliana Calzadę. Na osiem minut przed zakończeniem meczu sędzia ukarał kartką Maicola Rodrígueza, piłkarza gości. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Atlético Progreso wręczył jedną żółtą. Jedenastka River Plate Montevideo w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół Atlético Progreso będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie CA Penarol Montevideo. Natomiast 21 lipca CA Boston River będzie przeciwnikiem jedenastki River Plate Montevideo w meczu, który odbędzie się w Montevideo.