Rumunka, która jest rozstawiona z numerem trzecim, mimo tego, że kontrolowała przebieg spotkania, bardzo się denerwowała po nieudanych zagraniach - rzucała rakietą, krzyczała. Normalnie takie zachowanie na korcie raczej rozprasza zawodnika, ale ją, wprost przeciwnie, mobilizowało do lepszej gry. Marat Safin powinien wziąć przykład z młodszej koleżanki. Że nerwy nie są dobrym doradcą, pokazał przykład Jekateriny Byczkowej. Rosjanka także bardzo emocjonalnie zachowywała się korcie, ale jej to nie pomogło w pojedynku z rodaczką Jeleną Wiesniną. Krzyki, po nieudanych zagraniach, wyżywanie się na rakiecie, nie dały zadowalającego rezultatu. Wiesnina przełamała Byczkową już w trzecim gemie pierwszego seta. Czwartego wygrała bez straty punktu, kończąc go asem serwisowym. Co z tego, że Byczkowa potrafiła wprowadzić piłkę z prędkością ponad 190 kilometrów na godzinę, jak ponownie oddała swoje podanie w dziewiątym gemie, by przegrać partię do trzech. Początek drugiego gema zapowiadał zmianę. Byczkowa, która wzmocniła siłę uderzeń z głębi kortu, przełamała rodaczkę już w pierwszym. Potem utrzymała własne podanie, choć miała z tym pewien kłopot. Trzeciego Wiesnina wygrała jednak do zera, a w czwartym przełamała rywalkę, która co prawda zaserwowała asa, ale popełniła też dwa podwójne błędy serwisowe. Obie zawodniczki wygrywały następnie swoje podania, stąd o wyniku musiał rozstrzygnąć tie-break. Wiesnina, po przegraniu dwóch podań, przegrywała w nim już 1-4 i 3-6, ale Byczkowa nie potrafiła wykorzystać trzech setboli. Ostatecznie 12-10 wygrała go Jelena. - Przyjechałam do Krakowa dopiero dzisiaj, a pół godziny przed meczem pojawiłam się w hali i trudno było mi wejść w spotkanie - powiedziała Wiesnina po zakończeniu pojedynku. - Tym bardziej jestem zadowolona, że udało mi się wygrać - dodała. Urocza Rosjanka skomplementowała młodszą z sióstr Radwańskich, z którą prawdopodobnie spotka się w drugiej rundzie. - Grałam z nią przed rokiem w Warszawie i pokonałam w trzech setach. Pokazała jednak, że jest utalentowaną zawodniczką, która posiada umiejętności, aby zajść wysoko w tenisie - stwierdziła Wiesnina. Radwańska swoje spotkanie pierwszej rundy gry pojedynczej rozegra we wtorek. W poniedziałek, w parze z Niemką Angelique Kerber, awansowała do drugiej rundy debla.