Garcia ostatnio gra bardzo dobrze. W Pekinie wywalczyła drugi tytuł z rzędu - wcześniej wygrała w Wuhanie. Jeszcze żadnej tenisistce nie udało się się wygrać tych dwóch imprez w jednym roku. W przyszłym tygodniu Francuzka awansuje do pierwszej "10" rankingu WTA. Numerem jeden od poniedziałku zostanie natomiast Halep, której dzisiaj zabrakło naprawdę niewiele, by móc cieszyć się z końcowego zwycięstwa. Kluczowym momentem niedzielnego spotkania był chyba siódmy gem drugiego seta. Przy stanie 3:3 Rumunka miała dziewięć piłek na przełamanie, ale żadnej z nich nie wykorzystała. Występująca z "11" w Pekinie Agnieszka Radwańska odpadła w środę, po porażce w 1/8 finału z Rosjanką Darią Kasatkiną 6:4, 5:7, 2:6. Magda Linette skreczowała w meczu otwarcia. Finał: Caroline Garcia (Francja) - Simona Halep (Rumunia, 2.) 6:3, 7:6 (7-3)