Występ Cibulkovej w finale już był sporą niespodzianką. Słowaczka rywalizację w Singapurze rozpoczęła od dwóch porażek. W ostatniej serii spotkań musiała wygrać bez straty seta z Rumunką Simoną Halep i liczyć, że Kerber również wygra w dwóch partiach z Amerykanką Madison Keys. Oba warunki zostały spełnione i 27-letnia zawodniczka znalazła się w najlepszej czwórce. W półfinale naprzeciw Cibulkovej stanęła Swietłana Kuzniecowa. Rosjanka wygrała pierwszego seta 6:1. Kolejne dwie partie padły jednak łupem debiutantki.Kerber natomiast wyszła z Grupy Czerwonej z pierwszego miejsca, a w 1/2 finału szybko uporała się z obrończynią tytułu Agnieszką Radwańską oddając jej zaledwie trzy gemy.Kilka dni temu Kerber i Cibulkova zmierzyły się w fazie grupowej i wówczas lepsza była Niemka, która wygrała w trzech setach.Faworytką finału była Kerber, dla której kończący się sezon był wyśmienity: dwa wygrane wielkoszlemowe turnieje (Australian Open i US Open), finał Wimbledonu, srebrny medal na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Filigranowa Cibulkova nie przestraszyła się bardziej utytułowanej rywalki. Wyszła na finał naładowana pozytywną energią i od początku narzuciła swój styl. Słowaczka grała odważnie, z pełnym ryzykiem. Kerber nie mogła znaleźć recepty na tak dysponowaną przeciwniczkę, co znalazło odzwierciedlenie na tablicy wyników. Cibulkova prowadziła już 3:0 i miała szansę na drugie przełamanie w czwartym gemie. Liderka rankingu wyszła jednak obronną ręką z opresji. W piątym break pointa miała Niemka i go wykorzystała (2:3). Wydawało się, że pójdzie za ciosem, ale nie pozwoliła jej na to Cibulkova.Słowaczka grała po prostu fenomenalnie i po zaledwie 31 minutach wygrała pierwszą partię 6:3.W przerwie Kerber poprosiła o konsultacje z trenerem Torbenem Beltzem. Uwagi szkoleniowca pomogły, bo jego podopieczna toczyła wyrównany bój do stanu 3:3. Przełomowy moment miał miejsce w siódmym gemie, kiedy to Cibulkova przełamała serwis Kerber wychodząc na prowadzenie 4:3. Wielkiej szansy już nie wypuściła z rąk mimo że Niemka walczyła z całych sił. Kerber obroniła trzy meczbole, ale czwartego nie dała rady. Piłka po uderzeniu Cibulkovej zahaczyła o taśmę i spadła po stronie Niemki. "To mój największy sukces w karierze" - powiedziała szczęśliwa Cibulkova tuż po meczu. Wcześniej zwyciężyła w siedmiu turniejach WTA. Jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie jest finał Australian Open w 2014 roku. Dominika Cibulkova (Słowacja, 7) - Angelique Kerber (Niemcy, 1) 6:3, 6:4