- Jestem po prostu nieżywa. Potrzebuję paru tygodni bez tenisa, tak, bym nawet o nim nie myślała - przyznała po porażce 32-letnia Amerykanka, która w pierwszej rundzie miała tzw. wolny los. Williams była najwyżej rozstawiona i broniła w Charlestonie tytułu. Czepelova zaskoczyła ją jednak na samym początku i po 18 minutach meczu wygrywała 5:0. Później Amerykanka wygrała cztery z rzędu gemy, ale nie zdołała doprowadzić do wyrównania i przegrała 4:6. Takim samym wynikiem zakończył się również drugi set. - Jestem zmęczona fizycznie i emocjonalnie. Chcę jednak także zaznaczyć, że Jana zagrała bardzo dobrze - powiedziała Williams, która w Charlestonie triumfowała trzykrotnie, a w sobotę w Miami cieszyła się w Miami z 59. turniejowego zwycięstwa. Czepelova po raz pierwszy w karierze pokonała zawodniczkę z pierwszej "15" rankingu. Obecnie jest 78. w świecie. Spotkanie trwało godzinę i 25 minut. Na pierwszej rundzie udział w rywalizacji deblistek zakończyła Alicja Rosolska. W parze z reprezentantką RPA Chanelle Scheepers przegrały z Rosjanką Marią Kirilenko i Rumunką Soraną Cirsteą 6:4, 3:6 i 9-11.