20-letnia zawodniczka warszawskiej Mery w meczu na korcie centralnym Sportpaleis uległa Rosjance Jelenie Dementiewej 3-6, 6-7 (5-7). W pierwszym secie kluczowe okazało się doświadczenie Dementiewej, która w decydujących momentach zachowała więcej zimnej krwi. Polka miała swoje szanse, ale nie była w stanie wybrać właściwych uderzeń w właściwych momentach. Gdy w drugiej partii 24-letnia Rosjanka objęła prowadzenie 4-1, wydawało się, że pojedynek wkrótce dobiegnie końca. Niespodziewanie jednak Dementiewa zaczęła popełniać proste błędy, a zagrania Domachowskiej stawały się coraz mocniejsze i precyzyjniejsze. Polce udało się nawet wyjść na prowadzenie (5-4, a potem 6-5), ale ostatecznie doszło do tie-breaku. Dobrze serwująca nasza rodaczka wygrywała w dodatkowym gemie 3-2 i zepsuła prostego woleja, co - jak się później okazało - okazało się kluczowym momentem całego spotkania. Bardziej doświadczona Dementiewa wyszła na prowadzenie i zwyciężyła w tie-breaku do 5. Domachowska, która w I rundzie wyeliminowała Hiszpankę Anabel Medinę-Garrigues, zajmuje obecnie 55. lokatę w rankingu Sony Ericsson WTA Tour. Dementiewa, która na początku lutego wygrała turniej w Tokio, jest ósma. Obie tenisistki spotkały się ze sobą po raz pierwszy. W dotychczasowej karierze Domachowska dwukrotnie wystąpiła w finałach turniejów WTA Tour: w 2004 roku przegrała w Seulu z Rosjanką Marią Szarapową, a w ubiegłym sezonie uległa w decydującym pojedynku w Strasbourgu Medinie-Garrigues. W styczniu w Canberze Polka odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo w cyklu WTA Tour, wygrywając rywalizację deblistek z Włoszką Robertą Vinci. Wynik meczów II rundy: Jelena Dementiewa (Rosja, 5.) - Marta Domachowska (Polska) 6-3, 7-6 (7-5) Amelie Mauresmo (Francja, 2.) - Iveta Benesova (Czechy) 6-3, 6-3 Olga Sawczuk (Ukraina) - Daniela Hantuchova (Słowacja, 9.) 6-4, 6-3 Patty Schnyder (Szwajcaria, 6.) - Kveta Peschke (Czechy) walkower