Melichar i Peschke to finalistki ubiegłorocznej edycji i w środę potwierdziły, że znów będą groźne. Wrażenie robi zwłaszcza forma Czeszki, która za sześć dni skończy 44 lata. Pochodząca z Pragi zawodniczka osiem lat temu triumfowała w londyńskiej imprezie w tej konkurencji. W pierwszym secie ona i Amerykanka zanotowały "breaka" przy stanie 1:1. Zaraz potem Linette i Bara odpowiedziały przełamaniem powrotnym, ale w 11. gemie po raz drugi straciły podanie i przegrały tę partię. Druga odsłona była bardziej jednostronna i zakończyła się szybkim zwycięstwem faworytek. Linette wciąż rywalizować będzie jednak w singlu - w czwartek w drugiej rundzie jej rywalką będzie Amerykanka Amanda Anisimowa. Jeszcze w środę swój pierwszy mecz, ale w deblu mężczyzn rozegrają Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Najwyżej rozstawieni Polak i Brazylijczyk nie wcześniej niż o 14.00 (czasu polskiego) zmierzą się z Japończykiem Benem McLachlanem i Niemcem Janem-Lennardem Struffem. Wynik meczu pierwszej rundy gry podwójnej: Nicole Melichar, Kveta Peschke (USA, Czechy, 7) - Magda Linette, Irina Bara (Polska, Rumunia) 7:5, 6:2