- Jestem poruszony - skomentował krótko Wawrinka. Oddano na niego 40 procent głosów. Po raz pierwszy w karierze został wybrany w ojczyźnie sportowcem roku w kategorii indywidualnej. Wcześniej dwukrotnie był częścią "drużyny roku" - w 2008 roku po wywalczeniu złotego medalu olimpijskiego - w parze z Federerem oraz rok temu po triumfie w Pucharze Davisa. Federer zajął na koniec sezonu trzecie miejsce w rankingu ATP, Wawrinka został sklasyfikowany tuż za nim. Pierwszy dotarł do finału Wimbledonu, US Open i kończącego sezon turnieju - ATP World Tour Finals, ale nie zanotował żadnego triumfu w Wielkim Szlemie. Federer sportowcem roku w Szwajcarii był wybrany sześciokrotnie. W tym roku najlepszą zawodniczką okazała się triathlonistka Daniela Ryf.