National Tennis Center ocenił, że huragan Irene, który w niedzielny poranek zaatakował Nowy Jork, zalewając nabrzeża i niżej położone tereny, nie wyrządził tylu szkód, jak się obawiano. Przedstawiciele związku tenisowego Stanów Zjednoczonych doszli więc do wniosku, że turniej rozpocznie się zgodnie z planem, tylko z kilkoma zmianami w terminarzu. Początek gier na korcie centralnym został przesunięty z godziny 11 (17 w Polsce) na 13 tamtejszego czasu, a pierwsi wyjdą Niemiec Tobias Kamke i Amerykanin Mardy Fish. W poniedziałek na korcie centralnym pojawią się też rozstawiona z numerem trzecim Rosjanka Maria Szarapowa, a w sesji wieczornej reprezentantka gospodarzy Venus Williams i Szwajcar Roger Federer (turniejowa "trójka"). Gry na większości kortów, w tym drugim co do ważności Louis Armstrong Stadium, rozpoczną się jednak o godzinie 11. Dla Polaków najważniejszym wydarzeniem pierwszego dnia US Open będzie pojedynek sióstr Radwańskich. Zaplanowano go jako czwarty na korcie 11, a więc będzie rozgrywany w nocy z poniedziałku na wtorek naszego czasu. 22-letnia Agnieszka zajmuje 13. miejsce w rankingu WTA Tour. W nowojorskiej imprezie została rozstawiona z numerem 12., ponieważ z występu zrezygnowała kontuzjowana wiceliderka Belgijka Kim Clijsters. Natomiast młodsza o półtora roku Urszula jest 116. na świecie, a do turnieju głównego przebiła się przez trzy rundy eliminacji. Dotychczas siostry Radwańskie spotykały się w turniejach dwukrotnie, a bilans tych meczów jest remisowy 1-1. Po raz pierwszy trafiły na siebie w lutym 2009 roku w pierwszej rundzie turnieju WTA Tour na twardych kortach w Dubaju. Nieoczekiwanie lepsza okazała się wówczas Urszula 6:4, 6:3. W czerwcu Agnieszka zrewanżowała się za tamtą porażkę, wygrywając w tej samej fazie na trawiastej nawierzchni w Eastbourne 6:4, 6:3. Krakowskim tenisistkom w USA towarzyszy kapitan reprezentacji Polski w rozgrywkach o Fed Cup - Tomasz Wiktorowski, który zastępuje trenera Roberta Piotra Radwańskiego. Ich ojciec został w domu, a - jak zapewnia - ewentualny wyjazd do Nowego Jorku możliwy byłby dopiero w drugim tygodniu, co oznacza, że jedna z jego córek musiałaby dotrzeć do ćwierćfinału.