Zarówno 49. w rankingu WTA Świątek, jak i 94. na liście ATP Majchrzak debiutują w głównej drabince zmagań na kortach twardych Flushing Meadows. Oboje w drugiej rundzie zmierzą się z wyżej notowanymi i starszymi rywalami. 18-letnia Świątek na otwarcie potrzebowała 50 minut, by wyeliminować Serbkę Ivanę Jorovic 6:0, 6:1. Teraz zagra ze starszą o 11 lat Sevastovą, z którą jeszcze nigdy się nie zmierzyła. Łotyszka bardzo dobrze czuje się na nowojorskich kortach. To na nich odnosiła dotychczas największe sukcesy w Wielkim Szlemie. Rok temu dotarła do półfinału, w latach 2016-17 odpadła rundę wcześniej. Ma na koncie cztery wygrane imprezy WTA. W tym sezonie triumfowała raz - w Jurmale, gdzie w finale pokonała Katarzynę Kawę. Nastolatka z Warszawy, która rozgrywa pierwszy w pełni "dorosły" sezon w karierze, może pochwalić się awansem do 1/8 finału tegorocznej edycji Rolanda Garrosa. Jej pojedynek z Sevastovą powinien rozpocząć się ok. godz. 21 czasu polskiego. Będzie to trzeci tego dnia mecz na korcie nr 13. Łatwiejsze zadanie, przynajmniej teoretycznie, czeka 23-letniego Majchrzaka, który do głównej drabinki dostał się jako tzw. szczęśliwy przegrany. Starszy o 10 lat Cuevas jest 53. rakietą świata. Ma na koncie sześć wygranych imprez ATP, ale wszystkie na kortach ziemnych, z czego ostatni taki sukces zanotował dwa lata temu. Na twardej nawierzchni w Nowym Jorku nigdy nie przeszedł drugiej rundy. W Wielkim Szlemie udało mu się to cztery razy - zawsze na Roland Garros. Dotychczas grali przeciwko sobie raz - cztery lata temu w meczu ligi niemieckiej na "cegle" Urugwajczyk wygrał w trzech setach. Majchrzak w poniedziałek pokonał Chilijczyka Nicolasa Jarry'ego 6:7 (2-7), 7:6 (7-5), 7:6 (8-6), 1:6, 6:4. Piotrkowianin trzeci raz znalazł się w zasadniczej części zmagań wielkoszlemowych. Zadebiutował w styczniowym Australian Open, gdy skreczował w piątym secie meczu otwarcia. W lipcowym Wimbledonie - także w pierwszej rundzie - musiał uznać wyższość rywala. W środę zmagania w Nowym Jorku rozpoczną debliści. Majchrzak i Cuevas wyjdą na kort nr 11 po dwóch spotkaniach w grze podwójnej. Ich pojedynek powinien się rozpocząć ok. godz. 20. W czwartek w drugiej rundzie singla zaprezentuje się Magda Linette. Poznaniankę czeka pojedynek z broniącą tytułu Japonką Naomi Osaką, liderką rankingu WTA. W pierwszej rundzie odpadli zaś Hubert Hurkacz i Magdalena Fręch. Transmisje z US Open na antenach Eurosportu.