Mecz trwał 68 minut, a młoda Polka odnotowała w nim dwa asy i jeden podwójny błąd serwisowy, a także 14 niewymuszonych błędów (przy 19 rywalki) i 40 wygrywających uderzeń (Zakopalova 26). Od stanu 1:1 Radwańska wygrała sześć kolejnych gemów, trzykrotnie przełamując serwis 26-letniej Czeszki i konsekwentnie utrzymując własny. Pierwszą partię zakończyła wykorzystując pierwszego setbola przy swoim podaniu, po 24 minutach gry. Drugiego gema w meczu Zakopalova zdobyła dopiero w drugim secie, wyrównując na 1:1 po przełamaniu podania Polki. Później gra toczyła się zgodnie z regułą własnego serwisu do stanu 4:4, bowiem w dziewiątym gemie Radwańska zdobyła kolejnego "breaka". Przy stanie 5:4 prowadziła przy swoim serwisie 40:15, ale nie wykorzystała dwóch meczboli. Później wybroniła się przy dwóch przewagach rywalki, zanim zakończyła spotkanie. Zakopalova jest w tej chwili 61. tenisistką świata i ma w dorobku dwa wygrane turnieje rangi WTA Tour - na trawie w s'Hertogenbosch i kortach ziemnych w Portorożu (2005) oraz ponad milion dolarów zarobionych na korcie. Wystąpiła po raz 21. w turnieju zaliczanym do Wielkiego Szlema, w którym najlepiej wypadła w swoim debiucie, dochodząc do trzeciej rundy w Australian Open w 2003 roku. Poza tym tylko pięć razy udało jej się przejść pierwszą rundę. Natomiast młodsza z sióstr Radwańskich otrzymała od działaczy The All England Lawn Tennis and Crocquet Club "dziką kartę" do turnieju głównego, jako zwyciężczyni rywalizacji juniorek w Wimbledonie. Przed rokiem w kategorii zawodniczek do lat osiemnastu była najlepsza w singlu i deblu z Rosjanką Anastazją Pawliuczenkową. Obecnie zajmuje 190. pozycję w rankingu WTA Tour, co uprawniałoby ją tylko do startu w eliminacjach. Od początku sezonu Urszula nie startuje już w turniejach juniorskich, tylko próbuje swoich sił w gronie seniorek, choć jak na razie bez szczególnych rezultatów. Ma na koncie jeden tytuł deblowy wywalczony w imprezie WTA Tour razem ze starszą siostrą Agnieszką w Stambule, w 2007 roku. W grze pojedynczej najdalej w tym cyklu doszła do ćwierćfinału - w Bangkoku, również w ubiegłym sezonie. Zarobiła dotychczas 90 tysięcy dolarów, jednak w Londynie poprawi stan swojego konta. Porażka w pierwszej rundzie dawała jej czek na sumę 10 250 funtów, a awans do drugiej oznacza premię w wysokości 17 tysięcy funtów oraz 60 punktów do rankingu WTA Tour. Kolejną rywalką krakowianki będzie Serena Williams, triumfatorka Wimbledonu z lat 2002-03. Amerykanka, rozstawiona z numerem szóstym, w pierwszej rundzie wygrała z Estonką Kaią Kanepi. Problemów z awansem nie miała Ana Ivanović. Rozstawiona z numerem pierwszym Serbka potrzebowała niecałej godziny, aby pokonać Paragwajkę Rosannę de los Rios 6:1, 6:2. Poniedziałek nie był udanym dniem dla rozstawionych Francuzek. Numer 17 Alize Cornet przegrała z Anastazją Pawliuczenką, a 27 Virginie Razzano uległa innej Rosjance Jewgienii Rodinie. Wyniki poniedziałkowych meczów pierwszej rundy gry pojedynczej kobiet: Urszula Radwańska (Polska) - Klara Zakopalova (Czechy) 6:1, 6:4 Nicole Vaidisova (Czechy, 18.) - Zuzana Ondraskova (Czechy) 6:2, 6:2 Samantha Stosur (Australia) - Ioana Raluca-Olaru (Rumunia) 6:2, 6:2 Zheng Jie (Chiny) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 30.) 6:4, 6:3 Serena Williams (USA, 6.) - Kaia Kanepi (Estonia) 7:5, 6:3 Jewgienia Rodina (Rosja) - Virginie Razzano (Francja, 27.) 0:6, 6:2, 6:4 Ana Ivanović (Serbia, 1.) - Rosanna de los Rios (Paragwaj) 6:1, 6:2 Elena Baltacha (Wielka Brytania) - Angelique Kerber (Niemcy) 6:3, 2:6, 7:5 Nathalie Dechy (Francja) - Meng Yuan (Chiny) 6:7 (7-9), 6:3, 6:0 Jelena Wiesnina (Rosja) - Nuria Llagostera (Hiszpania) 6:7 (6-8), 6:4, 6:4 Anastazja Pawliuczenka (Rosja) - Alize Cornet (Francja, 17.) 7:6 (8-6), 7:6 (7-4) Pauline Parmentier (Francja) - Akguł Amanmuradowa (Uzbekistan) 7:5, 6:4 Wiera Duszewina (Rosja) - Maria Kirilenko (Rosja, 19.) 6:3, 6:3 Li Na (Chiny) - Anastazja Rodionowa (Australia) 3:6, 6:0, 6:1 Kateryna Bondarenko (Ukraina) - Rika Fujiwara (Japonia) 1:6, 6:4, 6:3 Bethanie Mattek (USA) - Severine Bremond (Francja) 5:7, 6:0, 6:1 Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 4.) - Mathilde Johansson (Francja) 6:7 (5-7), 7:5, 6:3 Anna Czakwetadze (Rosja, 8.) - Stephanie Dubois (Kanada) 2:6, 6:1, 8:6 Casey Dellacqua (Australia) - Patty Schnyder (Szwajcaria, 12.) 6:4, 3:6, 6:1 Edina Gallovits (Rumunia) - Yvonne Meusburger (Austria) 6:1, 6:2 Anabel Medina Garrigues (Hiszpania) - Zi Yan (Chiny) 6:3, 6:0 Virginia Ruano Pascual (Hiszpania) - Milagros Sequera (Wenezuela) 6:1, 6:4 Tatiana Perebijnys (Ukraina) - Petra Kvitova (Czechy) 6:4, 0:6, 6:4 Agnes Szavay (Węgry, 15.) - Tathiana Garbin (Włochy) 6:1, 6:3 Alona Bondarenko (Ukraina, 28.) - Melanie South (Wielka Brytania) 6:3, 6:7 (1-7), 6:4 Marion Bartoli (Francja, 11.) - Sabine Lisicki (Niemcy) 6:2, 6:4 Amelie Mauresmo (Francja, 29.) - Ashley Harkleroad (USA) 6:4, 6:3 Barbora Zahlavova Strycova (Czechy) - Camille Pin (Francja) 7:5, 4:6, 7:5 Francesca Schiavone (Włochy, 20.) - Tamira Paszek (Austria) 6:3, 4:4, mecz przerwany z powodu ciemności Monica Niculescu (Rumunia) - Magdalena Rybarikova (Słowacja) 1:6, 6:3, 2:4, mecz przerwany z powodu ciemności