To było ich drugie spotkanie i to drugie w odstępie niespełna trzech tygodni. Poprzednio trafiły na siebie w kwalifikacjach większej imprezy WTA w Dubaju, a lepsza była Jovanovski, która tie-breaka w trzecim secie wygrała wówczas 13-11, broniąc wcześniej cztery meczbole. W środę krakowianka prowadziła w drugim secie 4:2, dzięki jednemu przełamaniu serwisu rywalki, ale Serbka zdołała wyjść z opresji. Po regulaminowej przerwie na odpoczynek młodsza z sióstr Radwańskich ponowie wyszła na kort, tym razem w deblu z Kai-Chen Chang z Tajwanu. W ćwierćfinale przegrały z Noppawan Lertcheewakarn z Tajlandii i Australijką Jessicą Moore 2:6, 4:6. Wyniki środowych spotkań: 1/8 finału gry pojedynczej Bojana Jovanovski (Serbia, 8) - Urszula Radwańska (Polska) 1:6, 7:5, 6:4 1/4 finału gry podwójnej Noppawan Lertcheewakarn, Jessica Moore (Tajlandia, Australia) - Kai-Chen Chang, Urszula Radwańska (Tajwan, Polska) 6:2, 6:4