Kilka godzin wcześniej walkę o półfinał przegrała także Agnieszka Radwańska. Starsza z sióstr odpadła po 150-minutowym pojedynku z Rumunką Soraną Cirsteą 6:7 (4), 6:1, 5:7. Szarapowa, która w maju w Warszawie wróciła na korty po dziesięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją i operacją barku, wciąż próbuje odnaleźć wysoką formę. Próbuje też wrócić do czołówki rankingu WTA Tour, co sprawi, że znów będzie rozstawiana w większych turniejach - obecnie jest 61. na świecie. W piątkowym meczu Rosjanka miała wyraźne problemy z serwisem, czego następstwem było aż 13 podwójnych błędów. Dość często myliła się także w trakcie wymian, ale był to skutek agresywnego stylu gry i ryzykownych uderzeń w okolicach linii. - Popełniałam dzisiaj dużo błędów, ale to była moja decyzja. Chcę wrócić do swojego najlepszego tenisa, a on zawsze był bardzo ryzykowny. Zawsze, gdy mam wybór, wolę mocno uderzyć piłkę, niż odgrywać ją bezpiecznie. Bez tego ryzyka trudno jest narzucać swoją grę rywalkom - powiedziała po meczu Szarapowa. Pierwszy set był bardzo wyrównany, a obie tenisistki utrzymywały swoje podania do stanu 5:5. Dopiero w 11. gemie Radwańska straciła swój serwis i po chwili przegrała całą partię. W drugiej serwis okazał się w przypadku obydwu tenisistek słabym punktem, ale Polka nie zdołała wygrać żadnego ze swoich gemów, natomiast Szarapowa przegrała cztery, po czym w ostatnim utrzymała podanie, rozstrzygając losy spotkania po godzinie i 58 minutach. Teraz Szarapowa, triumfatorka tej imprezy z 2005 roku, zagra z ubiegłoroczną finalistką Włoszką Flavią Pennettą (10.), która wyeliminowała 6:4, 6:2 Rosjankę Wierę Zwonariewą (2.). Wyniki spotkań 1/4 finału: Flavia Pennetta (Włochy, 10) - Wiera Zwonariewa (Rosja, 2) 6:4, 6:2 Sorana Cirstea (Rumunia) - Agnieszka Radwańska (Polska, 8) 7:6 (7-4), 1:6, 7:5 Samantha Stosur (Australia, 13) - Jie Zheng (Chiny, 14) 4:6, 6:3, 6:4 Maria Szarapowa (Rosja) - Urszula Radwańska (Polska, 8) 6:4, 7:5. Czytaj także: AGNIESZKA PRZEGRAŁA PRZEZ NERWY KLIKNIJ TUTAJ!