32-letnia Pennetta przed dwoma tygodniami wygrała prestiżową i mocno obsadzoną imprezę w Indian Wells, pokonując w finale mającą kłopoty zdrowotne Agnieszkę Radwańską. Dzięki temu awansowała na 12. pozycję w światowym rankingu, ale później szybko - w 2. rundzie - odpadła w Miami, a teraz przegrała już pierwszy mecz w Meksyku. 11 lat starsza Japonka, obecnie 98. na liście światowej, nie rezygnuje z walki z najlepszymi. Monterrey to ósmy turniej, w którym występuje w tym roku. Najdalej - do ćwierćfinału - dotarła w Pattai. W poniedziałek z rywalizacji na twardych kortach, oprócz Pennetty, odpadły dwie inne rozstawione zawodniczki - jej rodaczka Karin Knapp (nr 7.) i Hiszpanka Garbine Muguruza Blanco (5.). W środę nad ranem czasu polskiego zmagania rozpocznie Urszula Radwańska, która zmierzy się z grającą w tej imprezie z "dwójką" Serbką Aną Ivanovic. W eliminacjach odpadła Marta Domachowska.