Linette w pierwszej rundzie kwalifikacji pokonała Urszulę Radwańską, ale w drugiej nie sprostała doświadczonej Australijce Samancie Stosur. Na skutek wycofania się innej zawodniczki znalazła się jednak w zasadniczej części imprezy. Pierwotnie poznanianka w pierwszej rundzie miała zmierzyć się z rozstawioną z "12" Qiang Wang. Chinka w ostatnim momencie wycofała się z udziału w turnieju, a zastąpiła ją w niedzielnym pojedynku Parmentier. W pierwszym secie Polka odrobiła w szóstym gemie stratę podania, którą zaliczyła na otwarcie. W tie-breaku jednak wyraźnie dominowała już rywalka. Linette od początku drugiej odsłony zabrała się za odrabianie strat i szybko doprowadziła do remisu w całym spotkaniu. W decydującej partii cały czas musiała gonić wynik. Przegrywając 2:4 zapisała na swoim koncie dla kolejne gemy, ale potem to samo zrobiła Francuzka. Była to piąta konfrontacja 75. w światowym rankingu Linette ze sklasyfikowaną o sześć pozycji niżej Parmentier. Przeciwniczka wygrała cztery z nich. W turnieju w Eastbourne (pula nagród 998 tysięcy dolarów) zaprezentuje się jeszcze deblistka Alicja Rosolska. W pierwszej rundzie kwalifikacji odpadła Iga Świątek, która uległa Stosur. Impreza ta jest ostatnim sprawdzianem dla tenisistek przed rozpoczynającym się 1 lipca Wimbledonem. Z Polek pewne występu w głównej drabince singla w londyńskim turnieju wielkoszlemowy są Linette i Świątek. Ta druga dostała od organizatorów tzw. dziką kartę i dlatego mogła wystąpić w Eastbourne. Wynik meczu 1. rundy gry pojedynczej: Pauline Parmentier (Francja) - Magda Linette (Polska) 7:6 (7-2), 2:6, 6:4.