Świątek w pierwszej rundzie pokonała Amerykankę Madison Brengle 6:3, 6:4. Z kolejną rywalką rozprawiła się jeszcze szybciej. Reprezentantka gospodarzy Maddison Inglis "urwała" Polce tylko cztery gemy. Mistrzyni Rolanda Garrosa z 2020 roku nadspodziewanie łatwo awansowała do półfinału. Amerykanka Danielle Collins skreczowała przy stanie 2:6, 0:3.W pojedynku o finał po drugiej stronie siatki stanie dużo niżej notowana Teichmann. Szwajcarka zajmuje 61. miejsce w światowym rankingu, a Świątek jest 18. Polka była zdecydowaną faworytką i z tej roli wywiązała się znakomicie. Rywalką Świątek w finale będzie rozstawiona z dwójką Szwajcarka Belinda Bencic. Mecz odbędzie się w sobotę o godz. 8.30. Za awans do finału na konto 19-letniej Polki wpłynie 51 tys. dolarów, a w rankingu przybędzie 305 punktów, co oznacza, że w poniedziałkowym notowaniu zamelduje się co najmniej na 16., najwyższym w karierze miejscu w świecie. "Finał! Mam nadzieję, że jutro na korcie będę czuła się tak dobrze, jak dotychczas. Do zobaczenia!" - skomentowała Świątek w mediach społecznościowych. Iga Świątek (Polska, 5) - Jil Teichmann (Szwajcaria) 6:3, 6:2 Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a>